Długo się wahałem, czy aby mój blog jest właściwym miejsce
na wpis o tej tematyce. Jednak
ostatecznie się zdecydowałem, mam nadzieję, że nie będzie źle odebrany. W końcu
jest on silnie powiązany z ekonomią, co prawda w szerszym wymiarze.
Zasada jest prosta, jeżeli
mamy do wyboru dwa produkty w podobnej cenie i jakości to powinniśmy wybrać produkt polski.
Co daje kupowanie polskich produktów?
Wiele osób zapomina, bądź po prostu nie myśli o tym, jakie
są korzyści z kupowania produktów, wyprodukowanych w kraju, czyli takich do
których została dodana pewna wartość. To właśnie ta wartość dodana, tworzy
polskie PKB, z którego wszyscy
pośrednio korzystamy.
Z tych pieniędzy (poprzez znienawidzone przez nas podatki J
) budowane są drogi, utrzymywane szkoły i wiele więcej. Dodatkowo kupując
polskie produkty dajemy pracę rodakom, co zwiększa
PKB i wzmacnia gospodarkę.
Więcej osób pracujących to z kolei mniej pobierających różnego rodzaju zasiłki.
Bardzo ciekawy cytat ze strony wprost.pl:
„Na pozór pomysł wydaje się
prosty i logiczny. Wybierając polskie produkty, przysparzamy krajowym
producentom zysków, ci dają pracę naszym rodakom, do budżetu wpływa więcej
podatków, z których finansowane są świadczenia dla wszystkich. Jeżeli wydamy 1000 zł na produkt firmy
zagranicznej, ale wytwarzany w Polsce, PKB naszego kraju powiększy się o 400 zł
(7 proc. ceny to wartość polskiej robocizny, kolejne 7 proc. – wartość polskich
półproduktów użytych do produkcji, 6 proc. – wartość zużytej energii, 20 proc.
– koszty dystrybucji i sprzedaży). Jeżeli podobny produkt kupimy od firmy,
której kapitał, zarząd, dział badań czy rozwoju będą polskie, to nasz PKB
zwiększy się o 700 zł – prawie dwa razy więcej.”
Nasze małe, codzienne
decyzje konsumenckie mają wielkie znaczenie gospodarcze! Wystarczy chwilę się
zastanowić kupując jakiś towar, to nas wiele nie kosztuje.
Gdyby dla przykładu nasza gospodarka była silniejsza (czytaj:
mniejsza dziura budżetowa) to Rząd nie dobrałby się do naszych emerytur
zabierając pieniądze z OFE.
Wiele korzyści nie jest widocznych od razu. Często mija
wiele lat do czasu, kiedy zobaczymy efekty.
Idąc dalej, czy trzymanie pieniędzy w „polskich bankach”,
też zasługuje na miano hasła „kupuję polskie produkty”? W dzisiejszych czasach,
gdy większość banków ma właścicieli za granicą hasło to nabiera większego
znaczenia. Podobnych sytuacji możemy mnożyć bardzo wiele, zastanawiając się,
gdzie mogą wędrować zarobione przez nas pieniądze. Wnioski często mogą być
przerażające. Jak nasz kraj może „dogonić zachód”, gdy wszystkie nasze
pieniądze wędrują właśnie tam (lub na wschód)?!
Jak to wygląda w innych krajach?
Myślę, że ten cytat ze strony kupujpolskie.pl wyjaśni
wszystko:
„Badania wykazały, że wyraźne
oznaczenie polskiego pochodzenia produktu zwiększa jego sprzedaż. 61% konsumentów woli kupować produkty
rodzime niż zagraniczne, a dla 35% produkty tak oznaczone są atrakcyjniejsze i
chętniej wybierane.
Zestawienie obecnych wyników z badaniami z ubiegłych lat pokazuje, że polskie produkty mają wśród krajowych konsumentów stałą grupę zwolenników, a ich odsetek w społeczeństwie utrzymuje się od kilku lat na niezmienionym poziomie (dane na podstawie: GFK Polonia "Style życia w Polsce").
Podobne badania przeprowadzone w krajach zachodnich wskazują na wyższy odsetek konsumentów sięgających po rodzime towary. 74% Irlandczyków świadomie wybiera produkty opatrzone znakiem "Guaranted Irish" (dane ABCI).”
Zestawienie obecnych wyników z badaniami z ubiegłych lat pokazuje, że polskie produkty mają wśród krajowych konsumentów stałą grupę zwolenników, a ich odsetek w społeczeństwie utrzymuje się od kilku lat na niezmienionym poziomie (dane na podstawie: GFK Polonia "Style życia w Polsce").
Podobne badania przeprowadzone w krajach zachodnich wskazują na wyższy odsetek konsumentów sięgających po rodzime towary. 74% Irlandczyków świadomie wybiera produkty opatrzone znakiem "Guaranted Irish" (dane ABCI).”
Okazuje się, że na
zachodzie ludzie bardziej patrzą na to co kupują i chętniej kupują krajowe
produkty.
Inicjatywy
Inicjatywy mające na celu zwiększenie świadomości
konsumenckiej na temat kupowania polskich produktów:
- Teraz Polska
- Kupujpolskie.pl
- www.kupujnasze.pl
- Akcja Dajesz Pracę PL
- i wiele innych
Jako ciekawostka warto zanotować fakt, że nawet Biedronka
reklamuje się, że przeszło 90%
sprzedawanych produktów pochodzi z Polski. Jak widać hasło to ruszyło miliony
Polaków, którzy tak chętnie robią tam zakupy. Może nawet część z nich myśli, że
Biedronka jest polska?!
Jak rozpoznać polskie produkty?
No właśnie, czasem rozpoznanie czy mamy do czynienia
naprawdę w krajowym produktem wcale nie jest łatwe.
Najczęściej wystarczy
spojrzeć na kod kreskowy produktu.
Gdy zaczyna się od „590”
to mamy do czynienia z produktem wyprodukowanym
lub dystrybuowanym przez
przedsiębiorstwo zarejestrowane w polskiej organizacji GS1.
No właśnie, często myślimy, że mamy do czynienia z polskim
produktem, jednak w rzeczywistości jest to towar importowany przez polską firmę
np. z Chin. Dlatego też czasem trzeba spojrzeć na opis, w którym znajdziemy
odpowiednią informacją na temat pochodzenia produktu.
Natomiast rozpoznanie, czy dany produkt należy do rodzimej
firmy jest jeszcze trudniejsze, bez Internetu często wręcz niemożliwe.
Podsumowanie
Celem wpisu „Kupuj polskie produkty” było nakreślenie idei,
która pomaga naszemu krajowi. Nie było moim celem natomiast to, żeby każdy
przed kupnem danego towaru sprawdzał w Internecie jego pochodzenie. Wszystko z umiarem, często nie mamy nawet możliwości kupna polskiego produktu w danej kategorii.
Sam dokonując zakupu, kieruję się ideą „jeżeli mam do wyboru
dwa produkty w podobnej cenie i jakości to wybieram produkt polski”. Wydaje mi
się to zupełnie naturalne, że działam na rzecz poprawy sytuacji, w kraju, w
którym żyję i mam nadzieję, żyć będą moje dzieci. Wbrew wielu zagrożeniom, mam
nadzieję, że w przyszłości sytuacja w Polsce będzie się poprawiała.
Jakie jest wasze
zdanie na ten temat?