Po dłuższej przerwie i z dużym opóźnieniem wypadałoby podsumować zeszły miesiąc. Tak długa przerwa była spowodowana urlopem wypoczynkowym, na który czekałem z niecierpliwością. Muszę powiedzieć, że dla mnie taka odskocznia od codziennych spraw była niemalże zbawienna. Od dłuższego czasu nie miałem już zapału do pracy jak również do pisania bloga.
W czerwcu liczyłem na premię w wysokości takiej, jak w zeszłym roku i jaka przyznawana jest standardowo. Pozwoliłoby mi to chociaż w połowie pokryć wydatki wakacyjne. Niestety tym razem się zawiodłem. Szefowie w firmie zastosowali bardzo chytrą taktykę. Mianowicie najpierw przyznając mi podwyżkę, o którą później pomniejszyli moją premię. Tak więc mogę uznać, że moja podwyżka wyniosła 0%, a inflacja nieubłaganie oscyluje w granicach 4,5%. Chyba czas rozejrzeć się za nową pracą.
Dodatkowo oprócz wydatków wakacyjnych miałem trochę innych wydatków, w sumie nazbierało się tego przeszło 1000zł. Pod względem wydatków jest to rekordowy miesiąc od czasu prowadzenia bloga.
Warto napisać słów kilka na temat wyników giełdowych a te w czerwcu były fatalne. Kolejny raz zadziałał ustawiony stop loss – tym razem na akcjach MCI przy kursie 6,37zł. Gdyby nie wyjazd wakacyjny to bym go nie ustawił i wyczekał słaby okres. Dwa dni później kurs oscylował już wokół 7zł. Straty na MCI są znaczące i wynoszą 21,37%. Dodatkowo poniosłem też niewielką stratę na akcjach Banku Handlowego oraz niewiele zyskałem na akcjach BRE. Całkowita strata na giełdzie w czerwcu wyniosła 400zł.
Niestety nastroje na rynkach są coraz słabsze, raz za razem jesteśmy bombardowani złymi informacjami z różnych zakątków świata. Do tych najważniejszych należą oczywiście te o niewypłacalności Grecji oraz o możliwych problemach Włoch. Jeżeli nie zaczniemy otrzymywać lepszych informacji obawiam się, że może dojść jeżeli nie do bessy to chociaż do jeszcze większej korekty na giełdach.
W czerwcu złożyłem dwa zapisy na 45 akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które wciąż posiadam w portfelu. Liczę, że kurs jeszcze trochę wzrośnie i zysk z tej inwestycji pokryje straty poniesione w czerwcu.
Czerwiec okazał się pierwszym miesiącem w którym wartość portfela nie wzrosła a zmalała i to o bagatela 1 616zł! Czyli można powiedzieć, że cofnąłem się o miesiąc wstecz przy założeniu odkładania 1 700zł miesięcznie.
Dodatkowo w czerwcu przyszedł Pocztą list z PKO BP. Nie jest to co innego jak harmonogram spłat kredytu studenckiego, który to wreszcie przyszło mi spłacać. Do tej pory nie uwzględniłem go w zestawieniu, a stanowi on wcale nie małą kwotę 18 000zł. Spłata zajmie mi 6 lat, chyba że postanowię spłacić go wcześniej. W lipcowym zestawieniu zostanie już zawarty w/w kredyt i odpis z tego tytułu.
Stan portfela na dzień 30-06-2011 wyglądał następująco:
Razem: 47 151,05zł
Akcje: 21 288,63zł (po cenie kupna)
Barlinek 838,00zł
Polnord 2 460,71zł
Boryszew 4 749,92zł
JSW 12 240,00zł
Rachunki oszcz.: 25 670zł
Polbank: 6 000zł
Getin: 14 470zł
Idea bank: 5 200zł
Waluty: ok. 100zł
Euro: 25€ = ok.100zł
Monety: 335zł
Pożyczka rodzinna: 2 600zł
Gotówka: 1 378zł
Zadłużenie k.k.: 4 214,79zł
------------------------------------------------
------------------------------------------------
Zmiana: -1 616zł
Dochód z akcji:-400zł
Dochód z akcji:-400zł
Odsetki z rachunków oszcz.: 150zł
Dochód pasywny: 85,88zł
Obligacje: 21,60zł
Inne dochody: 0zł
Poniżej przedstawiam aktualną tabelę prognozującą stan portfela w 2011 roku:
Na wykresach wygląda to tak:
Podsumowując:
Portfel w czerwcu zmalał o 1 616zł na co złożyły się m.in. wydatki wakacyjne, inne wydatki częściowo przewidziane a częściowo nie oraz strata na giełdzie. Jest to pierwszy miesiąc, w którym wartość portfela nie wzrosła jak również pierwszy miesiąc, w którym poniosłem stratę na giełdzie. Dodatkowo w czerwcu otrzymałem harmonogram spłaty kredytu studenckiego, który będę musiał uwzględnić w portfelu. Mam nadzieję, że kolejny miesiąc okaże się lepszy i zacznę odrabiać stratę z czerwca.
0 komentarze :
Prześlij komentarz