wtorek, 19 kwietnia 2011

Po wizycie na targach nieruchomości cz. II


W planach miałem wielki artykuł opisujący / porównujący oferty banków odnośnie kredytów hipotecznych.

Niestety takowego wpisu nie będzie. Wcale nie dlatego, że nie mam ochoty na jego napisanie. Powód jest bardzo prosty, po prostu banki mówiąc potocznie mnie „olały”. Z przeszło siedmiu do jakich poszedłem w celu przestawienia oferty kredytowej odpowiedziały mi zaledwie dwa …

Stąd moje pytanie do was drodzy czytelnicy. W jakim celu przedstawiciele tych wszystkich banków brali ode mnie namiary i obiecywali najpóźniej we wtorek, może środę wysłać wstępne oferty?!

Tymczasem minęło 10 dni i nadal nic.

Po takich obietnicach, co pomyśli sobie potencjalny klient i jakiego nastawienia nabierze do w/w banków? Jaki jest cel tych obietnic?

Jak widzicie postawiłem wiele pytań, na które ciężko mi znaleźć racjonalne odpowiedzi.
A co Wy myślicie o tej sytuacji?