wtorek, 25 września 2012

Uwaga na naganiaczy z Idea Bank



Do niedawna uważałem, że dzięki wizycie w Idea Banku i wysłuchaniu śmiesznych ofert „doradcy finansowego” otrzymam taką ofertę jaką zareklamował mi pracownik call center. Niestety okazało się, że prawda jest zgoła odmienna.

Jakieś dwa tygodnie temu otrzymałem telefon, czy nie byłbym zainteresowany ofertą świetnej lokaty. Chodziło rzecz jasna o lokatę z kuponem. Odpowiedziałem jednak, że interesuje mnie oferta na dłuższy czas. Miła pani zaproponowała 7% na 6 miesięcy. Skusiłem się więc dla celów nowego wpisu pójść na wizytę.

Oczywiście przebiegła standardowa gadka (już u kilku naganiaczy byłem, więc nie doświadczyłem niczego nowego).

Polecam mój wpis na ten temat:

Argument „doradców” – warto zabezpieczyć się na przyszłość

„Warto się zabezpieczyć na przyszłość i oszczędzać, np. w naszym programie regularnego oszczędzania” – to stały punkt wizyty, a nóż się uda komuś wcisnąć i zgarnąć wysoką prowizję. Niestety doświadczenia wielu osób jasno wskazują, że na takich programach się nie zarobi. Ciężko będzie nawet odzyskać wpłacone pieniądze. Sam zresztą odkupiłem (cesja) taką polisę, która jest na minusie.

Moje podejście w tej sprawie

Najlepiej założyć konto oszczędnościowe np. na BGŻ Optima i tam odkładać co miesiąc taką kwotę jaką musielibyśmy odkładać w programie regularnego oszczędzania. Gdy nazbiera się odpowiednio wysoka kwota można założyć lokatę, i tak na okrągło, aż do osiągnięcia celu. Jednak wiem, że często jest u nas problem z samodyscypliną (w celu bezpieczeństwa można komuś przekazać digipassa J ). Niestety nie znam obecnie idealnego programu, gdzie nie zapłacimy tak wysokich prowizji jak na polisach inwestycyjnych a nie będziemy mogli łatwo wyciągnąć pieniędzy, kiedy tylko uznamy, że by nam się przydały. Jeżeli znacie taką ofertę to proszę o komentarz.


Wracając jednak do tematu

Przedstawiona przez miłą panią oferta okazała się picem na wodę. Miała mnie tylko przyciągnąć do doradcy. Doradca nie mógł mi przedstawić oferty „lokaty z kuponem”, ponieważ jestem już klientem Idea Banku (co prawda nigdy nie korzystałem z tej oferty). Natomiast oferowana lokata na 6 miesięcy jest ofertą dla przedsiębiorców.


Podsumowanie

Ja i doradca niepotrzebnie straciliśmy tylko swój czas.
Moim zdaniem, doradca powinien w takiej sytuacji przestawić jakąś ofertę, która poprawiła by nadszarpnięty wizerunek banku. Niestety nic takiego się nie stało, bank nie raczył nawet przeprosić za to nieporozumienie. U mnie po tym wydarzeniu Idea Bank stracił wiele na wizerunku. Przy każdym wpisie będę ostrzegał przed takimi wydarzeniami i spotkaniami z „doradcami”.

Dlatego też przed wizytą radzę się głęboko zastanowić, czy aby na pewno warto tracić swój czas dla lokaty na 1-2 miesiące, na której zarobimy może dodatkową złotówkę.